Dość powszechną opinią o Polakach, podobno dyskryminującą nasz naród na tle innych, jest brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. Kłopoty sprawiają nam druki i instrukcje obsługi urządzeń. Przed użyciem pewnego leku postanowiłem (ponieważ nie skonsultowałem się przedtem z lekarzem ani farmaceutą) zapoznać się z treścią ulotki. I oto co tam przeczytałem:
Instrukcja użycia:
1. Podnieść kaniulę nebulizatora.
2. Umieścić kaniulę w ustach i skierować jej wylot w stronę ogniska zapalnego (...)
W tym momencie zostałem sprowadzony na ziemię i przestałem się pławić w przekonaniu, że jestem w tej uprzywilejowanej mniejszości rozumiejącej tekst pisany.
Czas do szkoły.
Colony
2 dni temu